poniedziałek, 1 lipca 2013

Eight

Obudziłam się dość wyspana . Jednak gdy się obudziłam zauważyłam , że nie ma Justina obok mnie .
 Zrobiło mi się trochę przykro .
 Nie chciałam się jednak zasmucać więc poszłam do garderoby poszukać czegoś co mogłabym założyć . Nie planowałam na dziś nic ciekawego więc wybrałam bluzę , leginsy i buty po domu (<--klik)  Gdy już wybrałam podeszłam do komody aby wybrać bieliznę .
Wybrałam biały zestaw .
Zasunęłam szufladę po czym udałam się do łazienki .
Gdy byłam już przy drzwiach usłyszałam lejącą się wodę . Już chyba wiedziałam gdzie była moja zguba .
Nie chcąc mu przeszkadzać stwierdziłam , że skorzystam z gościnnej łazienki . Gdy już do niej dotarłam zamknęłam drzwi do łazienki po czym zdjęłam pidżamę i bieliznę .
 Dzisiaj postanowiłam wsiąść  szybki prysznic  . Weszłam do kabiny i puściłam ciepłą wodę . Po upływie 7 minut miałam umytą głowę po czym zakręciłam wodę .Wychodząc z kabiny sięgnęłam lewą ręką po ręcznik .
 Osuszyłam moje ciało po czym zawinęłam moje mokre włosy ręcznikiem .
Gdy założyłam wybrane ciuchy podeszłam do lusterka po czym ściągnęłam ręcznik z głowy .
Sięgnęłam do szuflady po szczotkę i zaczęłam rozczesywać moje włosy .
 Gdy już były idealnie rozczesane wzięłam gumkę do włosów i  związałam je . Byłam już gotowa więc poszłam do mojego pokoju .
Wchodząc zauważyłam Justina leżącego na łóżku
- Dzień Dobry - powiedział patrząc się na mnie
-Dzień Dobry - odpowiedziałam z uśmiechem - Jak się spało ? - zapytałam  siadając przy toaletce mając zamiar zrobić makijaż
- Z tobą ?  Bardzo dobrze - powiedział uśmiechając się od ucha do ucha
Wiedziałam , że moje policzki się zaróżowiły

- No wiadomo - powiedziałam śmiejąc się . W tym samym czasie nakładałam troszkę pudru na twarz by zakryć niedoskonałości .
-No to co dzisiaj robimy ? - zapytał
- My ? - wykrztusiłam z siebie
- No ja i ty czyli my - powiedział znowu szczerząc swoje białe zęby
Kochałam jego uśmiech był po prostu cudowny .
-No nie wiem . A co chcesz ? - zapytałam dalej robiąc mój makijaż .
-Hmm .. Spacer i Kino ? - powiedział
- Może być - odpowiedziałam z uśmiechem wstając z krzesła .
-Chodź - powiedziałam ciągnąc go za rękę
- Dokąd ? - zapytał oszołomiony
- Do kuchni . Ja jestem głodna i ty raczej też . -powiedziałam schodząc po schodach a Justin schodził za mną
-W sumie racja - powiedział
-Ja zawsze mam racje - powiedziałam uśmiechając się lekko pod nosem
-Na co masz ochotę ? - zapytałam gdy znaleźliśmy się w Kuchni
-Cokolwiek - powiedział opierając się o blat .
- Chociaż .. Mam ochotę na gofry - powiedział po chwili
- Da się zrobić - powiedziałam po czym przyszykowałam potrzebne składniki .
-Pomożesz mi ? - zapytałam
-Jasne - powiedział po czym podszedł do mnie . Zabrał odemnie składniki i położył je na blacie . Ja natomiast szukałam czegoś jeszcze w lodówce . Gdy znalazłam odwróciłam się i tego spodziewałam się najmniej . Justin stał tuż za mną . A to , że się odwróciłam spowodowało , że staliśmy od siebie dosłownie kilka centymetrów .
Staliśmy tak bez ruchu . Słychać było tylko nasze oddechy . Nagle ręce Justina znalazły się na mojej talli . Przyciągną mnie do siebie . Nasze ciała dosłownie stykały się . Poczułam motyle w brzuchu . Nie wiedziałam co robić . Justin nagle zbliżył twarz do mojej . Z każdą sekundą był coraz bliżej . Nasze nosy się stykały . Justin swoim nosem jeździł po moim to w prawo to w lewo . Motyle w moim brzuchu stawały się coraz silniejsze .
-Justin - wyszeptałam
-Tak ? -
-Gofry . - powiedziałam na co chłopak się natychmiastowo odsunął .
- No tak , racja - powiedział nieco zawstydzony

Gdy już gofry były zrobione przyszykowałam dodatki . Czyli truskawki , nuttele , dżem i bitą śmietanę .
Justin był w Jadalni razem z goframi więc wzięłam przygotowane rzeczy i poszłam do niego .
Gdy już zjedliśmy zanieśliśmy brudne naczynia do kuchni . Justin spojrzał na mnie jak umieszczam je w zmywarce i gdy sie odwróciłam nie wiem skąd nagle bita śmietana znalazła się na mojej twarzy
-Co do cholery - krzyknęłam zdenerwowana
Justin nie mógł przestać się śmiać . Wtedy zapragnęłam zemsty wzięłam bitą śmietanę  tak , żeby nie widział wydusiłam sobie na rękę .
-Mogę cię przytulić ? - powiedziałam
- Jasne - powiedział . Nagle przestał się śmiać .
Gdy już do niego podchodziłam  wzięłam moją rękę i rzuciłam w jego twarz .
-Baam . - krzyknęłam zadowolona z mojej pracy .
Justin starł ją ręką i wytarł o ściereczkę po czym podszedł do mnie starł też ze mnie . Znowu ta sama sytuacja . Patrzyliśmy sobie w oczy . Motyle w moim brzuchu znów się pojawiły . Justin przybliżył swoją twarz do mojej . Tym razem postanowiłam , że go pocałuję . Już był coraz bliżej ja się też do niego przybliżyłam  . Czułam na sobie jego oddech . Nasze nosy znów się o sobie otarły . Powoli czułam jego wargi .
-Kochanie , wróciliśmy - usłyszałam głos Mamy . Odsunęliśmy się od siebie jak poparzeni czymś gorącym .
Cholera , Teraz ? Właśnie teraz - przeklinałam w głowie
- Jestem w kuchni - powiedziałam z niezadowoleniem .
Mama z Tatem weszli do kuchni a na ich twarzy pojawiło się zdziwienie .
- Czekaj czekaj . - powiedziała Mama . - Czy to nie ten Justin ?
- Tak mamo to Justin . A teraz pozwól , że pójdziemy do Pokoju .
- Dzień Dobry - powiedział Justin
- Dzień dobry - powiedzieli oboje nie wierząc własnym oczom

Ja z Justinem poszliśmy na górę .
- Van - powiedział
- Tak?
-Ja pojadę do domu i się ubiorę i o 20 przyjadę po ciebie i pójdziemy  , ok ?
- Ok , mi to pasuje - powiedziałam
- No to do zobaczenia powiedział w tym samym czasie podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek na co przymrużyłam oczy .
-Pa - powiedziałam . Po chwili Justin znikną z mojego widoku .


***

Była już 19;10. Poszlam do garderoby i wybrałam  zestaw. (<= klik )  i czysta bielizne .  Wziełam go ze sobą do łazienki . Powiesilam wybrane ciuchy na wieszaku a ja sama poszlam pod prysznic . Nie trwał on dłużej niż 10 minut . Wychodzac wyciągnęłam rękę na lewo i ściągnęłam wiszący ręcznik . Osuszyłam nim moje ciało następnie owinęłam się nim . Gdy moje ciało było pozbawione kropel wody zaczęłam zakładać wybrane ciuchy . Gdy bylam juz gotowa poszlam do pokoju . Usiadlam przy toaletce i zaczelam robic makijaz . Skladal sie on z lekkiego podkladu , tuszu do rzęs i kresek na powielach . Wyrobilam sie w niecale 15 minut . Moje wlosy natomiast rozczesalam i zostawilam rozpuszczone . Spojrzalam na mojego iPhone zegar wskazywal 19;40 . Zalozylam moje buty i szybko do torebki włożyłam mojego iPhone , klucze do domu  i portfel . Przeglądając sie ostatni raz w lustrze stwierdzilam ze jestem gotowa . Wyszlam z pokoju zamknełam drzwi i poszlam do Kuchni .
- Gdzie idziesz ? - zapytała Mama
- Z Justinem na spacer i do Kina -odpowiedzialam
- Milej zabawy - powiedziala dalej cos gotując
- Dzięki - powiedzialam po czym uslyszalam dzwonek do drzwi .
- To pewnie Justin . Ide pa - krzyknęłam i pobiegłam do drzwi.
- Slicznie wygladasz - powiedzial Justin gdy tylko otworzylam drzwi .
- Ty też dość ładnie - powiedzialam uśmiechając się .
- Idziemy ?- zapytal
 Pokiwalam glowa po czym poszlismy do jego Auta .
- To gdzie na ten spacer ? - zapytalam
- Zobaczysz - powiedzial po czym sie usmiechnął


***
- Jesteśmy na miejscu - powoedzial wysiadajac z auta . Ja zrobilam to samo.
Justin zblizyl sie do mnie i zawiazal mi oczy bandamka .
- Ale czemu ? - zapytalam niewiedzac o co chodzi.
- Bo to niespodzianka - odpowiedzial
- No okej - powiedzialam
- Zlap mnie za rękę - powiedzial na co sie zgodzilam
Szlismy juz jakis czas i oczywiscienie obeszlo sie bez potykania sie o kamyki na drodze .
- Daleko jeszcze ?  - zapytalam zmeczona
- Nie , jestesmy na miejscu - powiedzial i sie zatrzymal .
Nagle zobaczylam slonce i nie tylko . Widok tego miejsca mnie zadziwil. .
- Justinto jest piękne - powiedzialam zaskoczona .
- Czy ty to sam wszystko zrobiles ?
- Tak , staralem sie - powiedzial z wielkim usmiechem widzac ze mi sie spodobalo .
- Czekaj .. Czy to jest randka ? -powiedzialam zaskoczona
- Tak - powiedzial z jeszcze wiekszym usmiechem


_____________________________


No wiec jest kolejny rozdzial . Bardzo przepraszam , ze dopiero teraz ale wczesniej nie mialam jak go dodac .
Jak wam sie podoba ?
Justin i Vanessa sa na randce ; o co teraz. ?; D
Przepraszam was jeszcze raz za błędy .
Dziekuje za tyle wyswietlen i komentarzy . <3
Kolejny rozdzial bedzie duzo ciekawszy .
Kocham was <3

18 komentarzy:

  1. O boże *.*. Czemu ona mu przypomniała o tych gofrach. Czekam na następny kiedy mogę się go spodziewać

    OdpowiedzUsuń
  2. już nie mg się doczekać kolejnegoo ! :d kiedy bd ? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg kocham to jedt takie asdfghjkl *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. mogli się pocałowaaać - tu mam focha.. ;/
    <3

    http://becauseofyou-jb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Justin? Czy ty przypadkiem nie przeginasz? Znacie się od trzech dni.
    Szczęścia. ;**
    czekam na nn. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham twoje opowiadania<3...Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział.<33

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski rozdział, uwielbiam tego bloga *.* Czy mogłabyś looknąć na mojego bloga? I powiadamaić mnie w komach o twoich nn? Zapraszam i czekam :* http://j-j-m-k.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski rozdział <3 czekam na nn!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. O...*-* Kocham...Zaczęłam to czytać i to jest genialne..! ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Boooski zresztą jak wszystkie inee teeż < 333 już nie mogę sie doczekac az dodasz następny : )) aaaaa CUDOWNEEE ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Awwwww <3 Boski , boski , boski rozdział. Kocham to opowiadanie ;) Sav i Jus są tacy słodcy :D



    http://whatdoesitmeaniloveyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam <3 Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauważyłam, że nie masz zwiastunu.
    Jeśli go chcesz, zapraszam do nas !
    Zamów u Kadu, a na pewno nie pożałujesz ! :)
    Zapraszam mania-zwiast.blogspot.com
    :D

    OdpowiedzUsuń